Przejdź do głównej zawartości

Cierpliwość popłaca?

Są ludzie, którzy potrafią wysiedzieć w jednym miejscu i czekać. Spokojnie siedzieć i czekać. I cały czas czekać aż dotrwają do upragnionego momentu. Oczywiście są też ludzie, którzy nie mają aż tyle cierpliwości. Oni chcą już, tu i teraz! Nie w głowie im siedzenie w miejscu, Oni wolą chodzić po ścianach.
Cierpliwości uczymy się całe życie. Już nawet nie pamiętam ile razy mama mi mówiła żebym była cierpliwa, bo wszystko z pewnością dostanę. Co jeśli pewnych rzeczy doczekać się nie można? Trzeba wstać i samemu po nie sięgnąć...
Jest dużo rzeczy, których nie miałam, a dostałam je właśnie nie będąc cierpliwą. Byłam niecierpliwa jeśli chodzi o wzięcie nowego psa ze Schroniska. Opłaciło mi się to- mam Nitra- a wraz z nim dostałam dużo więcej! Jak na ironię, ten psiak nauczył mnie właśnie cierpliwości. Na szczęście, nie do końca mu się to udało ;-) Kiedyś niecierpliwie czekałam na psie, wrocławskie wydarzenia i gdybym potrafiła usiedzieć w jednym miejscu i czekać, aż ktoś zorganizuje wspólny spacer we Wrocławiu to wychodziłabym na taki raz na miesiąc. Na szczęście są ludzie, którzy mają taki sam, albo podobny do mojego, zakres cierpliwości. My nie potrafimy usiedzieć, nas zwyczajnie ciągnie... ale gdzie?  Na dwór z psem!
Seria spacerów "Zdobywamy tereny!" zakończyła się w poprzedni weekend, a ja już w poniedziałek dostaję wiadomość kiedy odbędzie się kolejne takie wyjście. Potem dostałam mapkę z nową trasą, zaprojektowaną przez mojego i Nitruli znajomego. Takie gesty motywują do działania i sprawiają, że chce się dać z siebie więcej! 
Spacerów nie przerwałam, zastanawiam się nad ich bardziej rozbudowaną formą. Póki, co kroczek po kroczku, przygotowujemy plany na kolejne tygodnie, a w nich nowe trasy czy sposoby na urozmaicanie spaceru dla psów. Idziemy do przodu, na szczęście już nie sami. Mam grono, które z chęcią mi pomoże i kiedy będzie trzeba kopnie w tyłek i zapędzi do roboty! 

Trawka taka złaaaa! - Nitro ze stoickim spokojem czeka, aż źdźbło się odczepi od nosa. 
 Z nowym zapasem energii, częściowo pozyskanej dzięki święcącemu na niebie słonku, rozpisuję wszystko na kartce papieru. Wszystko to znaczy nasze cele, wyjścia, treningi, wyjazdy. Krok po kroczku, powoli, bo ja bym chciała wszystko na hura. Jednak każdego dnia realizujemy punkt po punkcie, bez pośpiechu. Trochę cierpliwości chyba w sobie mam, jak uważacie? 

Najważniejsze, aby wszystko było z umiarem. Popadanie ze skrajności w skrajność się nie opłaca. Gdybym była cierpliwa to pewnie nie organizowałabym spacerowych wyjść. Z drugiej strony, gdybym była tylko i wyłącznie niecierpliwa to pewnie nie dogadywałabym się z psem tak jak teraz. 

Z umiarem, Moi Dordzy, z umiarem ;-) 

Ciekawi mnie jak to u Was jest? Jesteście osobami cierpliwymi czy może nie? Zachowujecie umiar? Jeśli tak w jakich sytuacjach? 

pozdrawiam
Ola&Nitro


Komentarze

  1. Mnie pies nauczył cierpliwości ale tak jak piszesz czasami lepiej działać niż czekać, zależy od sytuacji :). Są rzeczy które tak czy tak nie przyjdą od razu i wtedy warto być cierpliwym. Tego mnie nauczył pies, że warto wytrwać w tym co się robi a w końcu będzie widać efekty.
    Ja założyłam spacerową grupę po to, żeby znaleźć spacerowych towarzyszy. Teraz bardzo miło jest mi czytać, jak ludzie umawiają się na spacery w całym mieście :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Postępując z psem lepiej być cierpliwym, opłaci się nam to :) Czasem poszczególne cele rozpisuję na kroczki, punkty, i staram się je powoli realizować :-)
    Masz rację, warto realizować staranie jeden cel, bo w końcu zobaczymy efekty. Ja lubię ten moment kiedy widzę, że Nitro wie o co mi chodzi. Wygląda to mniej więcej tak jakby zębatki w jego głowie wreszcie się dopasowały i chłopak zaskoczył :-)
    Gratuluję założenia spacerowej grupy. Trzymam kciuki żeby się rozrosła i ludzie spotykali się często na wspólnych spacerach ze swoimi psami! ;-)

    pzdr
    O&N

    OdpowiedzUsuń
  3. Może w końcu kiedyś uda nam się dotrzeć na to zdobywanie terenów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zależy od humoru, staram się pracować wtedy kiedy wiem, że nie zostanę wyprowadzona z równowagi.
    Jednak ja do zbyt cierpliwych osób nie należę :D.

    H&F
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pod Lupą: Kostki czy lizawka? A co wybierze Twój Pies?

Po długiej przerwie wracamy do Was z recenzją nie jednego, a wyjątkowo dwóch otrzymanych do przetestowania produktów!  Dzięki uprzejmości sklepu fera.pl tym razem pod lupę wzięliśmy lizawkę dla psa oraz kostki- smakołyki. Obydwa artykuły firmy Trixie. 

Jak bez psów?!

Jak R. powiedział, że powinniśmy spędzić weekend sami to się zdziwiłam. Większość czasu spędzamy sami, więc nie będzie różnicy. Nawet nie wiecie jak bardzo się myliłam... Sami oznaczało bez psów. "Ale jak to bez psów!?"

Pod lupą: karma od Mills Farm

Jestem sceptycznie nastawiona do pomysłu karmienia psa suchym. Po otrzymaniu propozycji na przetestowanie worka karmy biłam się z myślami. Zdecydować się? Który pies miałby testować? Ostatecznie podjęłam decyzję i już dziś możecie przeczytać naszą recenzję karmy Adult od Mills Farm.