Są ludzie, którzy potrafią wysiedzieć w jednym miejscu i czekać. Spokojnie siedzieć i czekać. I cały czas czekać aż dotrwają do upragnionego momentu. Oczywiście są też ludzie, którzy nie mają aż tyle cierpliwości. Oni chcą już, tu i teraz! Nie w głowie im siedzenie w miejscu, Oni wolą chodzić po ścianach.
Cierpliwości uczymy się całe życie. Już nawet nie pamiętam ile razy mama mi mówiła żebym była cierpliwa, bo wszystko z pewnością dostanę. Co jeśli pewnych rzeczy doczekać się nie można? Trzeba wstać i samemu po nie sięgnąć...
Seria spacerów "Zdobywamy tereny!" zakończyła się w poprzedni weekend, a ja już w poniedziałek dostaję wiadomość kiedy odbędzie się kolejne takie wyjście. Potem dostałam mapkę z nową trasą, zaprojektowaną przez mojego i Nitruli znajomego. Takie gesty motywują do działania i sprawiają, że chce się dać z siebie więcej!
Spacerów nie przerwałam, zastanawiam się nad ich bardziej rozbudowaną formą. Póki, co kroczek po kroczku, przygotowujemy plany na kolejne tygodnie, a w nich nowe trasy czy sposoby na urozmaicanie spaceru dla psów. Idziemy do przodu, na szczęście już nie sami. Mam grono, które z chęcią mi pomoże i kiedy będzie trzeba kopnie w tyłek i zapędzi do roboty!
Trawka taka złaaaa! - Nitro ze stoickim spokojem czeka, aż źdźbło się odczepi od nosa. |
Z nowym zapasem energii, częściowo pozyskanej dzięki święcącemu na niebie słonku, rozpisuję wszystko na kartce papieru. Wszystko to znaczy nasze cele, wyjścia, treningi, wyjazdy. Krok po kroczku, powoli, bo ja bym chciała wszystko na hura. Jednak każdego dnia realizujemy punkt po punkcie, bez pośpiechu. Trochę cierpliwości chyba w sobie mam, jak uważacie?
Najważniejsze, aby wszystko było z umiarem. Popadanie ze skrajności w skrajność się nie opłaca. Gdybym była cierpliwa to pewnie nie organizowałabym spacerowych wyjść. Z drugiej strony, gdybym była tylko i wyłącznie niecierpliwa to pewnie nie dogadywałabym się z psem tak jak teraz.
Z umiarem, Moi Dordzy, z umiarem ;-)
Ciekawi mnie jak to u Was jest? Jesteście osobami cierpliwymi czy może nie? Zachowujecie umiar? Jeśli tak w jakich sytuacjach?
pozdrawiam
Ola&Nitro
Mnie pies nauczył cierpliwości ale tak jak piszesz czasami lepiej działać niż czekać, zależy od sytuacji :). Są rzeczy które tak czy tak nie przyjdą od razu i wtedy warto być cierpliwym. Tego mnie nauczył pies, że warto wytrwać w tym co się robi a w końcu będzie widać efekty.
OdpowiedzUsuńJa założyłam spacerową grupę po to, żeby znaleźć spacerowych towarzyszy. Teraz bardzo miło jest mi czytać, jak ludzie umawiają się na spacery w całym mieście :).
Postępując z psem lepiej być cierpliwym, opłaci się nam to :) Czasem poszczególne cele rozpisuję na kroczki, punkty, i staram się je powoli realizować :-)
OdpowiedzUsuńMasz rację, warto realizować staranie jeden cel, bo w końcu zobaczymy efekty. Ja lubię ten moment kiedy widzę, że Nitro wie o co mi chodzi. Wygląda to mniej więcej tak jakby zębatki w jego głowie wreszcie się dopasowały i chłopak zaskoczył :-)
Gratuluję założenia spacerowej grupy. Trzymam kciuki żeby się rozrosła i ludzie spotykali się często na wspólnych spacerach ze swoimi psami! ;-)
pzdr
O&N
Może w końcu kiedyś uda nam się dotrzeć na to zdobywanie terenów :)
OdpowiedzUsuńZależy od humoru, staram się pracować wtedy kiedy wiem, że nie zostanę wyprowadzona z równowagi.
OdpowiedzUsuńJednak ja do zbyt cierpliwych osób nie należę :D.
H&F
http://jaimojaspanielka.blogspot.com/