Krok bliżej do celu

Mija dzień za dniem, trening za treningiem. Powoli, do przodu, uzbrojona w cierpliwość, ćwiczę z Nitrem. Jednak co nam przyjdzie po wszystkich powtórzeniach jak nie ma jednej najważniejszej rzeczy? Wczoraj udało nam się ją zdobyć!

Nie wiem jak Wy, ale ja papierkologią się nie przejmuję. A powinnam! Przeczytałam regulamin egzaminu PT1, cały i okazało się, że Nitro musi mieć książeczkę startową. Hmmm.... Dobrze, wyrobimy mu książeczkę, ale jak? Nie sądziłam, że takowa jest w ogóle potrzebna, ale jak mus to mus. Poczytałam i poszłam do Związku Kynologicznego. Zostawiłam co musiałam, trochę zabolało to mój portfel, i tak oto Nitro może już oficjalnie wziąć udział w egzaminie. Poszło nadzwyczaj gładko. Zdziwiłam się, że nie trzeba było pokazać żadnego dokumentu psa, np.: książeczki zdrowia, żeby wyrobić książeczkę startową. W sumie jakbym chciała to mogłabym wyrobić taką kotu. 

Książeczka i legitymacja

Mając już książeczkę nie mogę się wycofać. Egzamin jest już w naszym zasięgu. Osobiście, nie mogę się doczekać!

Zdjęcie bez znaczenia. Dodałam, bo mi się podoba :)

Wasze psiaki w czymś startują? Może chcecie wziąć udział w jakimś egzaminie posłuszeństwa? 

pzdr

O&N