Przez wrocławskie mosty, przez deszcz i słońce ku Parkowi Szczytnickiemu. W tej przygodzie towarzyszyła nam moja mama, bo w grupie zawsze raźniej ;)
Nitro, jak każdy inny pies, lubi poznawać świat. Dwa tygodnie temu postanowiłam wybrać się do Parku Szczytnickiego. Z powodu kiepskiej pogody wycieczka nie doszła wtedy do skutku. Dziś jednak deszcz z nieba nas nie powstrzymał. Z parasolką w plecaku wyruszyliśmy na podbój wrocławskich terenów. Ba! Udało mi się nawet wyciągnąć mamę ;)
Trasa była dość długa, ale to nas nie powstrzymało!
Po dwóch godzinkach znaleźliśmy się w parku. Staraliśmy się iść wzdłuż Odry, jednak ciężko było to zrobić ze względu na trwające budowy na wałach. Zrobiliśmy przystanek na Wyspie Słodowej. Jak się później okazało nie można tam wyprowadzać psów, ale woreczki na psie kupy już można znaleźć na wyspie. Polska to kraj, który mnie czasem zaskakuje. Zdjęcie ze Słodowej:
Dalsza droga obyła się bez przystanków po zielonych terenach. Parę piesków spotkaliśmy, jednak większość nie było przyjaźnie nastawiona. W parku zaś dużo ludzi nie było, za to dużo zieleni! Cieszę się, że się tam wybraliśmy. Magnolie jeszcze kwitły, a kwiaty azali zaczynały rozkwitać. Było malowniczo!
Wróciliśmy do domu tramwajem. Nitro o dziwo zasnął jak wracaliśmy, ale za to w domu... chciał się bawić. Czasem się zastanawiam czy jego imię nie powinno brzmieć Nitrogliceryna.
Dziękuję za każdy komentarz i każdą obserwację. To motywuje do działania i sprawia, że aż chce się pisać!
Pozdrawiamy!
O&N
Tez nie lubie spacerowac sama. My mamy jeszcze wolne! :) Pozdrawiamy, Wiktoria i Dexter<3
OdpowiedzUsuńdexter-labrador.blogspot.com
Na dłuższe trasy lubię zabierać kogoś ze sobą, zawsze raźniej i jest się do kogo odezwać, bo jak mówię do psa, to różnie bywa :p
UsuńOla&Nitro
Fotorelacja jest świetna! :) W pierwszą stronę jakoś się idzie, jakby się miało wracać kolejne dwie godziny przez miasto, to mogłoby już być nieprzyjemnie na końcówce :D
OdpowiedzUsuńPopieram takie spacery, to samo zdrowie! No i w wyborowym towarzystwie. :)
Pozdrawiam
Dziękuję :) Wracać kolejne dwie godziny przez miasto? Nie mam mowy! Poczułam taką ulgę jak wsiadłam do tramwaju. W sumie to nie ja, moje stopy ;)
Usuńpzdr
Ola&Nitro
No fajnie fajnie :D
OdpowiedzUsuńJa już wolę sama niż z mamą XD Ale słuchawki w uszach to koniecznie wtedy.