Święta to magiczny czas w moim życiu, gdzie myślę głównie o jednej rzeczy na okrągło - o jedzeniu! Leżę, oglądam seriale, czytam książki i... jem! Rozkoszuję się smakiem uszek w barszczu, ryby po grecku czy pierogów z kapustą. Jak wiadomo, wszystko należy spożywać z umiarem. Dzisiaj też moja żarłoczna seria dobiegła końca. Ruszyłam się z łóżka, zgarnęłam psa i udaliśmy się na spacer. Tym razem Wrocławski Rynek!