Przejdź do głównej zawartości

Biała Bestia

Jak wiecie, Pies we Wrocławiu to nie tylko psy. Swoje życie dzielimy jeszcze z innymi zwierzakami. Jeden z nich pojawił się u nas dość niespodziewanie trzy tygodnie temu. Był małą, białą kulką panicznie bojąca się wszystkiego. Po otwarciu drzwiczek od kontenerka uciekł... i tyle go widzieliśmy pierwszego wieczoru...

Początki były trudne. Chłopak schował się w kuchni i koniec. My się jednak nie poddaliśmy. Wpakowaliśmy Malucha do psiej klatki i umieściliśmy na środku pokoju, niech się przyzwyczaja. Drugiego dnia można go było wziąć na ręce czy położyć na kolanach. Powiem Wam, że mruczy jak traktor. Jednak to jeszcze nie było to, cały czas się bał. Klatkę oddaliśmy psiakom, a kot musiał sam sobie zacząć radzić. Na szczęście mamy Halinkę, która wzięła Go pod swoje skrzydła. To z Nią początkowo spał na kanapie i bawił się, za Nią również chodził po mieszkaniu. Zachowywał się jakby ciałko chciało być głaskane, a w głowie cały czas był strach. Długo to jednak nie trwało. 








Dziś Chłopak szaleje jak zając w kapuście. Biega, skacze, gryzie, drapie! Wszędzie jest Go pełno. Jak nie piłką, to bawi się piórkami. Wszystkiego musi spróbować na ząb. Woda mu nie straszna, zmoczenie łapek sprawia mu radochę. Pomimo tego, ten Kocur ma jedną świetną zaletę- szybko się uczy. A to co w nim uwielbiam najbardziej to to, że reaguje na swoje imię i rozumie, że czegoś nie wolno. 
Cały czas się dostrajamy ze sobą. Powstają nowe rytuały, jak np.: witanie w drzwiach jak się wraca do domu. Chłopak dużo rzeczy przejmuje od psów. Sztukę żebrania ma opanowaną do perfekcji, śpi na legowisku Nitra, jak karmię psy to oczywiście jego też muszę, bo inaczej jest krzyk. 





Ot taki ten nasz Balbus :-) Masz ochotę go zabić jak wbija Ci pazury w nogi, ale nie możesz, bo wiesz, że go uwielbiasz :-) 

pzdr
ONHB

Komentarze

  1. To pierwsza część wpisu, prawda?
    Będzie więcej zdjęć i te historie z Nitrem, chomikiem i kapciami, które mi opowiadałaś?
    No dobrze, to ja poczekam :)
    Oesu, jaki on śliczny!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planuję więcej, ale w swoim czasie :-) Mało zdjęć, bo Urwis szaleje i na zdjęciach wychodzi głównie rozmazany i ... To nie był kapeć tylko gazeta :-P

      Jest piękny <3

      Usuń
  2. Piękny kotek! Nie do poznania, choć zawsze był śliczny to teraz powala urodą. :) Cieszę się z takiego fajnego domu dla "mojego' kociaka i też proszę o więcej wieści. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie więcej, będzie :-) Chłopak jest prześliczny, a jak się tuli i rozciąga to w ogóle cud, miód, malina <3

      Usuń
  3. Ha, znamy Albusa Balbusa jeszcze zza pewnych drzwi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chłopak zmienił się trochę od tego czasu :-) teraz nie ma dnia bez noszenia na rękach czy głaskania :-) Oczywiście potrafi wejść na głowę jak to mały kotek :-P

      Usuń
  4. No, w żebraniu to moim skromnym zdaniem koty od psow sa znacznie lepsze :> cos o tym wiem, bo mam koty dwa..

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pod Lupą: Kostki czy lizawka? A co wybierze Twój Pies?

Po długiej przerwie wracamy do Was z recenzją nie jednego, a wyjątkowo dwóch otrzymanych do przetestowania produktów!  Dzięki uprzejmości sklepu fera.pl tym razem pod lupę wzięliśmy lizawkę dla psa oraz kostki- smakołyki. Obydwa artykuły firmy Trixie. 

Jak bez psów?!

Jak R. powiedział, że powinniśmy spędzić weekend sami to się zdziwiłam. Większość czasu spędzamy sami, więc nie będzie różnicy. Nawet nie wiecie jak bardzo się myliłam... Sami oznaczało bez psów. "Ale jak to bez psów!?"

Pod lupą: karma od Mills Farm

Jestem sceptycznie nastawiona do pomysłu karmienia psa suchym. Po otrzymaniu propozycji na przetestowanie worka karmy biłam się z myślami. Zdecydować się? Który pies miałby testować? Ostatecznie podjęłam decyzję i już dziś możecie przeczytać naszą recenzję karmy Adult od Mills Farm.