Przede wszystkim ważne jest bezpieczeństwo. Przez cały czas jaki spędziłam z Nitrem bez psowe społeczeństwo nauczyło mnie jak powinnam się zachowywać i jak sprawować kontrolę nad psem żeby każdy był szczęśliwy i czuł się bezpiecznie i pewnie mijając naszą dwójkę. Jak to ma się do przepisów prawnych?
Rozdział 5.
Obowiązki i wymagania ciążące na osobach utrzymujących zwierzęta domowe
§ 12.
1. Osoba utrzymująca zwierzę domowe zobowiązana jest utrzymywać je w taki sposób, aby nie stwarzać zagrożenia i uciążliwości dla ludzi. (to jest zrozumiałe, niektórzy jednak i tego nie przestrzegają- psy biegnące za rowerzystami)
2. Osoba utrzymująca zwierzę domowe, w szczególności mogące stanowić zagrożenie lub uciążliwość dla ludzi, powinna zapewnić utrzymanie zwierząt w sposób zapobiegający ich wydostaniu się poza teren nieruchomości, na której jest utrzymywane.
3. Osoba utrzymująca zwierzę domowe zobowiązana jest zapewnić pełny nadzór nad zwierzęciem.
4. Na terenach przeznaczonych do użytku publicznego zwierzęta domowe, mogą przebywać wyłącznie pod nadzorem osoby, która jest zdolna do sprawowania pełnej kontroli nad zachowaniem się zwierzęcia. (rodzice, którzy puszczają dużego psa z dzieckiem, które nad nim w ogóle nie panuje, jak dla mnie łamią ten punkt)
5. Na terenach przeznaczonych do użytku publicznego:
1)psy należy prowadzić na smyczy z zastrzeżeniem pkt 3; (czy linka jest uznana za smycz?)
2)psy należące do ras uznawanych za agresywne oraz psy, które zachowują się agresywnie w stosunku do ludzi i innych zwierząt, należy prowadzić w kagańcu;
3)zwolnienie psa ze smyczy jest dozwolone w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi tylko wówczas, gdy pies ma założony kaganiec, a osoba, z którą przebywa w tym miejscu ma możliwość sprawowania nad nim bezpośredniej kontroli, oznaczającej właściwą reakcję psa na komendę opiekuna w każdej sytuacji. (czy park o godzinie 6 rano, gdzie są może 3 osoby na spacerze jest zaliczone do miejsc mało uczęszczanych?, czy kantorek jest uznawany za kaganiec?)
§ 13.
Osoba utrzymująca zwierzę agresywne, w tym psy agresywne, zobowiązana jest wyposażyć nieruchomość, na której zwierzęta te są utrzymywane przy każdym wejściu na teren nieruchomości w:
1)urządzenie służące do przywołania właściciela nieruchomości, (dzwonek do drzwi wchodzi w grę, tak jak i domofon)
2)widoczną tabliczkę ostrzegawczą, z czytelną informacją o utrzymywaniu zwierzęcia agresywnego, w tym psa agresywnego na terenie nieruchomości. (mieszkańcy bloku nie muszą mieć takich tabliczek)
§ 14.
1. Osoba, z którą przebywa zwierzę na terenach przeznaczonych do użytku publicznego, w szczególności takich jak drogi, chodniki, podwórka, parki i inne tereny zielone, zobowiązana jest do niezwłocznego usunięcia zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzę. (oczywiste, ale co zrobić jak nie ma nigdzie kosza?)
2. Odchody zwierząt należy umieszczać w specjalnie do tego celu przeznaczonych pojemnikach, a w
przypadku ich braku w koszach ulicznych lub pojemnikach na zmieszane odpady komunalne.
3. Obowiązki określone w ust. 1 i 2 nie dotyczą osób korzystających z pomocy psów asystujących.
Resztę przepisów, w tym tych dotyczących szczepień ochronnych czy znęcania się nad zwierzętami, można odnaleźć na stronie straży miejskiej.
Przepisy prawne można różnie interpretować. Najgorsze jest to, że my- Psiarze jesteśmy zobligowani do tego, aby te przepisy znać i ich przestrzegać, zaś ludzie nieposiadający czworonogów tych zasad nie znają. Ba! Zdarzało mi się spotykać stróżów prawa, którzy nie byli z nimi zapoznani. Wyobraźcie sobie, że jeden z nich uważał, że dalmatyńczyki są na liście ras agresywnych?! Uważam jednak, że większość nieporozumień, kłótni i wszelakich konfliktów wiąże się w dużej mierze ze strachem u przechodniów. Dlatego też tak ważne jest żeby zachować rozsądek, bo rozsądny Właściciel to dobry Właściciel!
Dziś, jak widać, był post informacyjny. W następnym z tej serii napiszę swoje spostrzeżenia i wyniki pewnego eksperymentu przeze mnie przeprowadzonego. Stay tuned!
Wszelkie komentarze czy pytania mile widziane. Sprawdźcie przepisy jakie panują u Was i podzielcie się postrzeżeniami :)
Wszelkie komentarze czy pytania mile widziane. Sprawdźcie przepisy jakie panują u Was i podzielcie się postrzeżeniami :)
Ola&Nitro
Muszę dokładnie prześledzić nasze przepisy, bo nie pamiętam dokładnie jak to jest.
OdpowiedzUsuńTego punktu z puszczaniem psa w kagańcu chyba nikt nie przestrzega...
Znamy przepisy jednak jak na pewno każdemu zdarza nam się do nich nie stosować.
OdpowiedzUsuńPost mimo wszystko przyda się na pewno niektórym osobom, którzy nie przestrzegają ich kompletnie ;)
Staram się przestrzegać przepisów, szczególnie kiedy jestem z psem w zatłoczonych, uczęszczanych przez ludzi miejscach, czy w transporcie publicznym. Zauważyłam jednak, że przepisy miejskie oraz regulaminy parków i zieleńców są w gruncie rzeczy mało przyjazne, żeby nie powiedzieć, że wykluczające dla właścicieli psów i gdybym przestrzegała ich w 100% mój pies np. nigdy nie mógłby pobiegać sobie bez smyczy. Wydaje mi się więc, że - poza sytuacjami kiedy znajdujemy się z psem w komunikacji miejskiej, czy restauracji - najważniejszy jest zdrowy rozsądek i szacunek dla drugiego człowieka, a więc sprzątanie po swoim psie, nie wprowadzanie go na place zabaw dla dzieci czy siłownie na świeżym powietrzu oraz nie pozwalanie na podbieganie do obcych. Nic mnie tak nie denerwuje jak "ale on nic nie zrobi", jeżeli mój pies do kogoś podbiegnie to przepraszam za kłopot i go zabieram.
OdpowiedzUsuń