Przejdź do głównej zawartości

Co o mnie myśli?

Nie wiem jak Wy, ale ja często zadaję sobie pytanie: co Nitro o mnie myśli? Zastanawiam się jak mnie postrzega i czy wie do końca co ja robię. Odpowiedzi pewnie nigdy się nie dowiem, ale mogę Wam przedstawić mój punkt widzenia oczami Nitruli ;)




"Ja uwielbiam swoją Panią. Który pies nie lubi swojego opiekuna? Daje on nam bezpieczeństwo, ciepły kącik i oczywiście jedzenie. Tylko ile ja się muszę jej upilnować żeby sobie czegoś nie zrobiła. Jak idziemy na polowanie to jest tak wolna, że dziwię się jak ona zdobywa jedzenie. Wlecze się cały czas za mną. Co chwila muszę zerkać do tyłu, bo inaczej się zgubi. Dlatego też wolę chodzić przy jej nodze, wtedy mogę szybciej zareagować jak sobie nagle skręci w lewo czy w prawo. Ludzie to dziwne stworzenia. Nawet nie wiecie jak dziwne. Wyobraźcie sobie, oznaczam sobie teren (czyt. robię kupę), a Ona stoi trzy metry ode mnie. To jeszcze nic, najdziwniejsze jest to, że ona sprząta mój zapach! Kto tak robi? No kto?! W tajemnicy Wam powiem, że nie tylko ja tego nie rozumiem, inne psy też. Powtórzę się, ludzie są dziwni. To jak dziwni są wychodzi dopiero w domu. Taka sytuacja, śpię sobie, a tu nagle ryk! Budzę się, wstaję i nie uwierzycie co widzę... Nieskoordynowane ruchy, jakiś biały kabel zwisający z jej uszu i te dźwięki wydobywające się z gardła bez ładu i składu. Łapy się wtedy pode mną uginają. Wcześniej starałem się ją skupić na sobie żeby przestała tak robić. Wiecie o czym mówię, skakanie koło niej, przynoszenie zabawki i takie tam. Nie pomogło. Teraz staram się to przeczekać. To całe śpiewanie, bo tak się nazywa to co Ona robi, jest chyba jakąś chorobą, ale nie mówcie jej, bo się zmartwi jeszcze. Najlepiej i najbezpieczniej jest jak siedzi przed tym swoim świecącym Czymś. Wychodzą z tego dźwięki. To Coś czasem szczeka! To nie jest pies, wąchałem jak nie patrzyła. Dobre jest, że jak usiądzie to tak dwie godziny mam wolnego. Zapomniałem, dobrze jest jeszcze jak zgaduję co ona do mnie mówi. Czasem siadam, czasem waruje lub podaję łapę. Wtedy mam ją na oku, a Ona się cieszy z tego co robię. W te kalamburu jest już całkiem niezły nie chwaląc się oczywiście.
Mój człowiek pomimo swoich dziwacznych zachowań ma też swoje plusy. To nie jest tak, że cały czas robi coś na co mogę narzekać. Wyobraźcie sobie, że zabiera mnie na spacery tam gdzie moich kolegów jeszcze nie było, daleko, daleko od domu!
Ja i Ola na Wyspie Słodowej
Ma wielkie i wygodne posłanie. Pozwala mi na nim spać, za co bardzo jej dziękuję!

Ja na DUŻYM posłaniu
Poświęca mi dużo uwagi i daje jeszcze więcej jedzenia. To jest dopiero zaleta :)

Tulimy, tulimy :)

Ludzie są różni. Każdy z nas, czworonogów, ma innego Opiekuna. Moja Pani jest dziwna, ale i tak ją bardzo KOCHAM! 


pozdrawiam wszystkich dwunożnych :) "

Komentarze

  1. Też jestem ciekawa co moje psy o mnie myślą. Tego sie nigdy nie dowiemy i możemy tylko przypuszczać co sobie myślą.
    Ciekawie opisałaś to co może myśleć Nero :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, możemy tylko przypuszczać. Może kiedyś się tego dowiemy ;)

      Nero to ciekawe imię. Jestem jednak pewna, że mój pies nazywa się Nitro :)

      pzdr i zapraszamy ponownie :)
      Ola&Nitro

      Usuń
  2. Łatwo rozpoznać co pies o tobie myśli.
    Nic nie myśli. Pies albo szanuje wlasciciela i traktuje jako przewodnika, albo ma go gdzieś.
    A rozpoznać to łatwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem innego zdania niż Ty. Ja Nitra traktuję jak mojego kompana, kumpla czy przyjaciela. Relacja ta jest odwzajemniona. Mimo to, Nitro nie ma mnie gdzieś.
      Twoja opinia byłaby, moim zdaniem, prawidłowa gdyby chodziło o szacunek Twojego psa do Ciebie.

      pzdr
      Ola&Nitro

      Usuń
  3. Oj tak, to by było ciekawe, a jeszcze bardziej gdyby psy potrafiły mówić!
    Ale tak na prawdę to nie potrzebuję takiej wiedzy czy gadającego psa. Wystarczy mi mój obecny biszkopt.
    Czasami mogę się domyślić co o mnie sądzi czy myśli (ba! o ile w ogóle myśli). Wystarczy że pokażę jakąś 'mimikę pyska'.
    Przekręci głowę, albo po prostu 'człowiek sobie wyobrazi jak na nas reaguje'. Czasami wychodzi to na prawdę zabawnie :D
    Lecz jak jest na prawdę? Tego się nie dowiemy ;))

    Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
    Zapraszamy do nas: http://fado-labrador-retriever-biszkoptowy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie to opisałaś :)
    Rzeczywiście ciekawe, co sobie o nas myślą nasze psiaki... mam nadzieję, że wszystko, co najlepsze ;)
    Gdyby Harry umiał mówić, to pewnie ciągle chciałby smakołyki, to chyba dobrze, że nie potrafi się po ludzku wysłowić :D
    Pozdrawiamy, Maria i Harry.
    Zapraszamy do nas: http://dziennik-mojego-labka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym czasami wiedzieć czy mój psiak mnie Kocha, ale cała reszta mnie nie obchodzi. Cieszę się, że jest :).

    H&F

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz talent do pisania :) świetny post :)
    Czasami się zastanawiam,co tam siedzi w głowie mojego czworonożnego Synka :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pod Lupą: Kostki czy lizawka? A co wybierze Twój Pies?

Po długiej przerwie wracamy do Was z recenzją nie jednego, a wyjątkowo dwóch otrzymanych do przetestowania produktów!  Dzięki uprzejmości sklepu fera.pl tym razem pod lupę wzięliśmy lizawkę dla psa oraz kostki- smakołyki. Obydwa artykuły firmy Trixie. 

Jak bez psów?!

Jak R. powiedział, że powinniśmy spędzić weekend sami to się zdziwiłam. Większość czasu spędzamy sami, więc nie będzie różnicy. Nawet nie wiecie jak bardzo się myliłam... Sami oznaczało bez psów. "Ale jak to bez psów!?"

Pod lupą: karma od Mills Farm

Jestem sceptycznie nastawiona do pomysłu karmienia psa suchym. Po otrzymaniu propozycji na przetestowanie worka karmy biłam się z myślami. Zdecydować się? Który pies miałby testować? Ostatecznie podjęłam decyzję i już dziś możecie przeczytać naszą recenzję karmy Adult od Mills Farm.